Pięć punktów w sześć dni dołożyli do swojego konta juniorzy młodsi poznańskiego MKSu. Podopieczni Jakuba Kasperczaka mają bardo napięty grafik, ale jak do tej pory wychodzą z tego obronną ręką. O remisie w czwartkowym meczu z Wolsztyniakiem i wygranej z Posnanią już pisaliśmy wceśniej. W poniedziałek czerwono-czarni stoczyli bardo emocjonujący bój w Obornikach Wielkopolskich z miejscową Spartą. Mimo ambitnej postawy i prowadzenia przez większą część meczu poznaniacy ulegli gospodarzom różnicą trzech bramek. Dzień później mimo zmęczenia dość pewnie ograli Nike Kalisz 31:15 prowadząc do przerwy 16:8. To nie jest koniec meczowego maratonu bowiem już w czwartek gracze z Newtona pojadą do lidera rozgrywek z Ostrowa Wielkopolskiego.
Młodym szczypiornistom życzymy zarówno dobrego wyniku jak i zdrowia bo przy tak intensywnym okresie będzie im bardzo potrzebne.