Bez szczęścia ani rusz

Dwie minimalne porażki zaliczyli w minionym tygodniu młodzi szczypiorniści MKSu Poznań. Najpierw juniorzy przegrali jedną bramką z Grunwaldem Poznań, a kilka dni później juniorzy młodsi po heroicznej walce ulegli w Buku miejscowemu Spartakusowi 22:23.

Podopieczni Jakuba Kasperczaka przez większą część derbowego spotkania prowadzili z Grunwaldem różnicą trzech, a nawet czterech trafień. Końcówka należała jednak do wojskowych choć bramkę dającą dwa punkty zdobyli po syrenie końcowej z rzutu karnego. Warto jednak przypomnieć, że dwóch zawodników MKSu występuje w gdańskim SMSie i nie uczestniczy w rozgrywkach organizowanych przez WZPR.

Równie dramatycznie przegrali juniorzy młodsi. Osłabieni brakiem kontuzjowanych Grzegorza Dera, Antoniego Mileckiego i Łukasza Czarnika młodzi poznaniacy dzielnie stawiali opór walecznym gospodarzom. Do szczęścia zabrakło niewiele, ale komplet punktów pozostał w Buku.

W swoich kolejnych meczach juniorzy pojadą do Obornik Wielkopolskich, natomiast juniorzy młodsi w czwartek podejmą Start Konin.