Do Leszna o przedłużenie nadziei

Już tylko dwie kolejki pozostały do zakończenia sezonu na pierwszoligowych parkietach. W sobotę MKS Poznań zagra w Lesznie z miejscowym Realem Astromalem. Stawka meczu jest bardzo wysoka bowiem porażka w tym derbowym pojedynku przy ewentualnym zwycięstwie Wolsztyniaka z SMSem Gdańsk oznacza dla poznaniaków konieczność gry w barażach. Podopieczni Domana Leitgebera w ostatnim swoim występie przez 40 minut toczyli równy pojedynek z KS Meble Wójcik Elblag. W kolejne fazie meczu zdecydowanie lepiej zaprezentował się wicelider z Elbląga i to ”meblarze” zwyciężyli 29:21. Podobny przebieg miało spotkanie w Gdańsku, gdzie miejscowy SMS dopiero w końcówce pokonał Real Astromal różnicą dwóch trafień.

Czerwono-czarni od dłuższego czasu borykają się z dużą liczbą kontuzji i niestety w sobotę nic nie ulegnie zmianie. W składzie ponownie zabraknie Tomasza Łączkowiaka, Daniela Bartłomiejczyka i Bartosza Badowskiego. W protokole pojawi się nazwisko Bartosza Badowskiego, ale jego występ w tym meczu jest mało prawdopodobny. Leszczynianie również mają problemy kadrowe. Z powodu urazu kolana nie zagra Marcin Tórz, a po operacji barku jest doświadczony Krzysztof Misiaczyk.

W pierwszym meczu tych drużyn wyraźnie lepsi byli leszczynianie. Jak będzie tym razem zobaczymy już w sobotę. Początek spotkania w sali ”13” o godzinie 18.00