Bez Bartosza Przedpełskiego do Grudziądza

Już w najbliższą sobotę pierwszoligowi piłkarze ręczni wrócą na ligowe parkiety. Poznański MKS w 22 kolejce zmierzy się na wyjeździe z MKS Mueller Grudziądz. Zawodnicy z Kujaw są beniaminkiem na zapleczu Superligi i mimo bardzo ambitnej postawy zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Nie zmienia to jednak faktu, że w wielu swoich pojedynkach prezentowali bardzo przyzwoity handball, a porażki z dużo  wyżej notowanym rywalem były nieznaczne. We wtorek podopieczni duetu Ziółkowski-Knopik w zaległym meczu 21 kolejki tylko jedną bramką przegrali w Płocku z miejscową Wisła II i udowodnili, że do końca rozgrywek będą walczyć o każdy punkt z dużą determinacją.

W poznański obozie dużo się dzieje. Powiększyła się niestety lista graczy kontuzjowanych. W Grudziądzu na pewno nie zobaczymy Bartosza Przedpełskiego i Rafała Niedzielskiego, a pod dużym znakiem zapytania stoi występ Jakuba Kasperczaka. Najgorzej wygląda uraz tego pierwszego, gdyż jeśli potwierdzi się czarny scenariusz pęknięcia kości łódeczkowatej w nadgarstku rozgrywającego rodem z Płocka już w tym sezonie na parkiecie nie zobaczymy. Rafał Niedzielski ma problem z achillesem, a niezagojona „pamiątka” na łokciu po meczu z SMSem nie pozwala normalnie trenować Jakubowi Kasperczakowi. Gdy do tego doliczymy nieobecność Tomasza Łączkowiak i Daniela Bartłomiejczyka to znajdziemy odpowiedź na to, jak trudno będzie tak dużą liczbę zawodników zastąpić.

-„Sytuacja jest bardzo trudna i każdy z nas bardzo dobrze o tym wie. Kombinujemy na różne sposoby, ale pole manewru robi się coraz mniejsze. Znam tych chłopaków już dość dobrze i wiem, że mimo tych wszystkich problemów, które nas dopadły na pewno głowy nie spuszczą. Jedziemy do Grudziądza przetrzebieni kontuzjami, ale z wiarą w zwycięstwo.”- mówi trener Doman Leitgeber.

W pierwszym starciu tych drużyn pewnie zwyciężyli poznaniacy. Jak będzie tym razem?

Początek meczu w sobotę o godzinie 18.00 w Grudziądzu.